Rolnictwo w USA stoi w obliczu wielu wyzwań, zwłaszcza jeśli chodzi o gospodarstwa rodzinne. Ale w Wisconsin naukowcy z University of Wisconsin–Madison (UW–Madison) i lokalni plantatorzy ziemniaków współpracują od dziesięcioleci, aby opracować zrównoważone praktyki uprawy i chronić uprawy przed chorobami.
Długa historia partnerstwa
Jednym z takich rolników jest Andy Dirks, rolnik uprawiający ziemniaki w czwartym pokoleniu z Coloma, małej społeczności w centralnym Wisconsin. Jego rodzina współpracuje z naukowcami z UW–Madison we wszystkim, od dostarczania certyfikowanych nasion po opracowywanie upraw chroniących przed chorobami.
Jedną z czołowych ekspertek pomagających rolnikom jest Amanda Gevens, specjalistka od chorób ziemniaka i przewodnicząca Wydziału Patologii Roślin UW–Madison. Dołączyła do uniwersytetu w 2009 r., w roku, w którym Wisconsin doświadczyło pierwszej od dekady epidemii zarazy ziemniaka. Od tego czasu jej zadaniem jest szybkie dostarczanie rolnikom informacji, które mogą uratować ich uprawy i miliony dolarów.
„Zalecane przez nas interwencje mogłyby uratować dochód z tej uprawy” — mówi Gevens. „A na dużym obszarze to miliony dolarów”.
Nauka w walce z chorobami ziemniaków
Naukowcy z UW–Madison stosują holistyczne podejście do zarządzania chorobami ziemniaka, pracując w ramach „trójkąta chorób”:
- Środowisko – monitorowanie warunków atmosferycznych i czynników ryzyka za pomocą systemu Blitecast.
- Patogen – diagnostyka i badanie w celu wykrycia zakażenia.
- Roślina żywicielska (ziemniak) – kontrola jakości nasion.
Od 1913 r. UW–Madison administruje Wisconsin Potato Seed Certification Program, zapewniając rolnikom wysokiej jakości materiał do sadzenia. Nawet zimą testy trwają: część sadzeniaków jest wysyłana na Hawaje, gdzie eksperci nadal monitorują ich stan zdrowia.
Rolnicy i naukowcy: przyjaźń zbudowana na wynikach
Gospodarstwo rodziny Dirks, Coloma Farms, obejmuje 2,700 akrów i dostarcza ziemniaki do McCain Foods, największego na świecie producenta mrożonych produktów ziemniaczanych. Dirks mówi, że współpraca z naukowcami z UW–Madison znacznie poprawiła praktyki rolnicze.
„Oni nie boją się rzucać nam wyzwań, a my nie boimy się zadawać pytań” – mówi Dirks. „To świetna współpraca. To jeden z głównych powodów, dla których zostaję w rolnictwie”.
Naukowcy pracują również nad innowacyjnymi metodami walki z chorobami:
- Wykorzystanie fotografii lotniczych i zdjęć satelitarnych do wczesnego wykrywania zarazy roślinnej i innych chorób.
- Zastosowanie światła UV do ochrony ziemniaków podczas długoterminowego przechowywania może stać się alternatywą dla chemicznych metod ochrony.
Nauka i rolnictwo – droga do zrównoważonej przyszłości
Sukces partnerstwa między uniwersytetem a plantatorami ziemniaków z Wisconsin potwierdza, że współpraca nauki i rolnictwa jest kluczem do zrównoważonej przyszłości tej branży.
„Zespół badawczy to po prostu niesamowici ludzie” – mówi Dirks. „Znamy ich osobiście, możemy wypić z nimi piwo po ciężkim dniu. Nie boją się pobrudzić sobie rąk i butów na naszych polach. I to czyni ich najlepszymi badaczami ziemniaków w kraju, z czego jesteśmy bardzo dumni”.
Co sądzisz o takich partnerstwach naukowych w przemyśle rolniczym? Jak ważna jest Twoim zdaniem współpraca między rolnikami i badaczami? Podziel się swoją opinią w komentarzach!