Dobry agronom okazuje się być kierownikiem ds. precyzji lub technologii w firmie. Ma to sens, ponieważ precyzja ag to po prostu zastosowanie zasad agronomii w wyższej rozdzielczości przy użyciu technologii.
Wprowadziliśmy bioinżynierii cechy do naszych nasion, zoptymalizowaliśmy naszą chemię i nakłady, a nasz sprzęt jest bliski jazdy po polu – co pozostało?
Właściwie dużo. Zawsze naprawdę mnie zaskakuje, gdy ludzie mówią o ekonomii gospodarstwa tak, jakbyśmy byli bliscy „zakończenia” nieustannego dążenia do optymalizacji. Podczas gdy wiele nakładów, których używamy w naszych gospodarstwach, uległo dramatycznemu postępowi i poprawie w ciągu ostatnich dwóch dekad, sposób, w jaki zarządzamy naszymi gospodarstwami, tak naprawdę nie zmienił się zbytnio od lat 1970-tych i 80-tych.
W zeszłym roku rozmawiałem z dużym hodowcą na środkowym zachodzie o tym, jak ich działalność radzi sobie z codziennym utrzymaniem pracowników na ścieżce, a on wyciągnął papierowe zlecenie, które zostało wpisane do programu Microsoft Excel, wydrukowane i przekazane pracownikowi wypełnić długopisem, zanim zostanie schowany na stosie gdzieś w biurze na farmie. Żartował, że jedyną częścią równania, która zmieniła się w ciągu 40 lat, był druk kolorowy. I z całego mojego doświadczenia w pracy z farmami i rolnikami, jest to w zasadzie normą.
Kiedy już naprawdę cofniesz się i przyjrzysz, jak działają nasze farmy – wszystkie niekończące się rozmowy telefoniczne, skrawki papieru, nadrabianie zaległości i meldowanie się, wydaje się, że jest to całkowicie oderwane od tej samej branży, która nieustannie naciska na więcej, szybciej, lepiej. W ten sposób przekształciliśmy amerykańskie rolnictwo w maszynę wydajną, jaką jest dzisiaj, a jednak nic dziwnego, dlaczego z roku na rok słyszymy, że brakuje siły roboczej.
To jest sedno tego, nad czym pracujemy, aby ulepszyć Shepherda. Co by było, gdybyśmy myśleli o pracy tak, jak robimy wszystko inne w rolnictwie? Czy naprawdę potrzebujemy po prostu więcej pracowników? A może to trochę tak, jak prosić o więcej koni na początku mechanizacji?
Wyobraź sobie, jak wyglądałby 15% większy „zysk”. To jest rodzaj wpływu, o który tu chodzi.
Praca w rolnictwie to jedno z tych zabawnych wyzwań, które na początku brzmią niemal nudno, ale kiedy już się w to zagłębisz, zdajesz sobie sprawę, że to jedna z najbardziej fascynujących części naszej branży. Jest dla mnie jasne, że rozwiązanie tego wyzwania będzie kolejną granicą wzrostu wydajności w rolnictwie.
W handlu detalicznym jedną z najczęstszych rzeczy, które widzę, jest to, że każdy, kto jest dobrym agronomem, zwykle staje się menedżerem ds. precyzji lub technologii w firmie. Ma to sens, ponieważ precyzja ag to po prostu zastosowanie zasad agronomii w wyższej rozdzielczości przy użyciu technologii. Kolejną najczęstszą rzeczą jest jednak to, że ktokolwiek jest kierownikiem ds. precyzji, zwykle kończy na tym, że wszystkie technologie i obowiązki cyfrowe są rzucane na niego, jakby wszystko wpadało do tego samego wiadra. To jeden z największych błędów w dzisiejszym handlu detalicznym.
Wiele rdzeni technologie cyfrowe sprzedaż detaliczna nie jest zakotwiczona w agronomii, ale w doświadczeniu klienta, wydajności personelu i wykorzystaniu danych w celu zwiększenia całości sprzedaży i operacji poza agronomią.
Zestaw umiejętności wymaganych do skutecznego identyfikowania i wdrażania tych możliwości i technologii w całej organizacji jest bardziej zakotwiczony w zrozumieniu sposobu myślenia ludzi, zrozumieniu operacji biznesowych i czerpaniu radości z wykorzystywania danych do odkrywania odkrytych możliwości w programach, segmentach klientów lub nieefektywnych operacjach niż po prostu w agronomii usługi. Nie oznacza to, że niektórzy agronomowie nie mają umiejętności, aby wykorzystać te możliwości – ale założenie, że ktoś jest kompetentny w zakresie technologii agronomicznych i precyzyjnych, oznacza, że interesują się wszystkimi technologiami i potrafią żonglować wszystkimi aspektami precyzji, agronomii a wielofunkcyjne narzędzia cyfrowe nie tylko szkodzą tej osobie, ale całej organizacji.
W handlu detalicznym musimy pogodzić się z faktem, że cyfrowe narzędzia i infrastruktura nie tylko pozostaną, ale są niezbędnym wyróżnikiem dla Twojej firmy na czas nieokreślony. Aby poradzić sobie z tym przedsięwzięciem, trzeba będzie zidentyfikować (lub kultywować) kogoś (zespół?) z cyfrowym nastawieniem na pierwszy rzut oka oraz zainteresowanie, zestaw umiejętności i autonomię, aby myśleć poza agronomią i technologiami precyzyjnymi oraz w jaki sposób każdy dział o różnych funkcjach może stać się bardziej efektywnym, w jaki sposób można wzmocnić doświadczenie klienta i jak zidentyfikować nowe możliwości uzyskania przychodów.
Możliwości cyfrowe to podstawa, na której opiera się każdy segment biznesowy. Przyzwyczaić się do tego.