Życie w rolnictwie wydawało się być z góry przesądzone Mike'owi Telfordowi.
„Dorastałem w Utah w Bountiful. Mój ojciec był, jak to się mówi, rolnikiem zajmującym się ciężarówkami i uprawiał wszelkie warzywa, jakie tylko można sobie wyobrazić” – Telford opowiadał o swoim dzieciństwie. I chociaż farma ciężarówek jego ojca znajdowała się po drugiej stronie miasta, od siódmego roku życia aż do nastolatka dorastał, pracując każdego lata na farmie warzywnej sąsiada. „Dorastałem, pracując dla sąsiada, Japończyka, który całe życie spędził na ośmiu akrach” – powiedział. „Wszystko, co można było zwinąć w wiązki, dorastałem w zwijaniu. Rzodkiewki, cebula, pietruszka, szparagi, buraki, zielona cebula.
Dorastając w otoczeniu gospodarstw rolnych, dla Telforda było tylko kwestią tego, jaki kierunek wybrać. Czy byłoby to rolnictwo, hodowla, a może jedno i drugie? „Miałem wujka, który był farmerem – kowbojem – i zawsze chciałem to robić, więc w dziewiątej klasie kupiłem za własne pieniądze pierwsze krowy” – wspomina. Hodowlę bydła kontynuował w szkole średniej i na studiach i zajmuje się hodowlą bydła do dziś. W pogodny październikowy poranek, z czystym, błękitnym niebem w Idaho, Mike Telford zatrzymał swoją ciężarówkę na ławce z widokiem na pozornie niekończące się pole zielonych buraków cukrowych.
„To jest nasze rodzinne miejsce, tutaj wychowaliśmy naszą rodzinę” – powiedział, patrząc na pole buraków cukrowych na wysokiej pustyni w południowo-środkowym Idaho. Gospodarstwo położone jest na urwisku na wschód od Dietrich, w obszarze zwanym Ukrytą Doliną. Dla Telforda i Shannon, jego żony od 48 lat, prowadzenie działalności rolniczej stało się w dużej mierze sprawą rodzinną. Wychowując ośmiu synów i dwie córki, pięciu ich synów nadal zajmuje się rolnictwem i hodowlą bydła w okolicy.
Telford powiedział, że najlepszą częścią rolnictwa jest możliwość wychowania rodziny w gospodarstwie i praca z synami. Mają też 45 wnucząt. „Znam wszystkie ich imiona, ale nie pytajcie mnie, kiedy mają urodziny” – powiedział ze śmiechem. Kiedy opowiadał o podróży swojego życia, która doprowadziła go do tego punktu, można było odnieść wrażenie cichego spełnienia. Zbiory sadzeniaków w hrabstwie Lincoln dobiegały końca, a po nich rozpoczęły się zbiory buraków cukrowych.
Dziś Mike i jego synowie Aaron, Ryan i Bob prowadzą firmy Sun Valley Seed i Lost River Seed. Każda operacja obejmuje około 5,000 akrów, co daje łącznie 10,000 90 akrów. Uprawiają sadzeniaki Russet Burbank, Altura, Ranger Russet, Yukon Gem, Payette, Clearwater, Northwest Norkotah 218, Northwest Norkotah 111 i Northwest Norkotah 10. Oprócz sadzeniaków i buraków cukrowych uprawiają lucernę, tymotkę i kukurydzę na paszę oraz hodują bydło. „W Arco mamy XNUMX-letnią rotację” – powiedział Telford. „To działa tak, że przez pięć lat uprawiamy lucernę, potem uprawiamy zboże, ziemniaki, ziemniaki zbożowe i wracamy do lucerny”.
Na obszarze Richfield i Hidden Valley, w zależności od dostępności wody, starają się utrzymać pięcioletni płodozmian pszenicy lub kukurydzy, a następnie ziemniaków, pszenicy lub buraków cukrowych, pszenicy, a następnie ziemniaków. Inny syn, Mark, rozpoczął własną uprawę sadzeniaków w rejonie Arco, specjalizując się w odmianach Dark Red Norlands i Chieftains. Pomaga także w nadzorowaniu operacji Lost River. Ich najmłodszy syn, Jared, niedawno sprzedał swoje udziały w gospodarstwach nasiennych, aby rozszerzyć swoją hodowlę byków czystej krwi rasy Angus, również w Arco.
Szósty syn, Jake, trenuje i bierze udział w zawodach w całym kraju na koniach trzymanych w lejce w Caldwell w stanie Idaho. Niedawno został czwartym trenerem koni krajowych Reined Cow Horse, który został jeźdźcem wartym 2 miliony dolarów. Podróżowanie nie było łatwe, nigdy nie jest w przypadku rolnictwa. Po prawie 50 latach pracy w rolnictwie i hodowli w Idaho Telford, który 74 listopada skończył 19 lata, doświadczył wielu niepowodzeń finansowych. W dniu, w którym w 1972 r. ukończył studia na Uniwersytecie Brighama Younga (BYU), uzyskując dyplom z ekonomii rolnictwa, Telford przeniósł się do Hazelton w stanie Idaho, gdzie wpłacił zaliczkę na gospodarstwo.
Przez pierwsze dwa lata próbował zarabiać na życie wyłącznie jako hodowca bydła, ale bezskutecznie. „Doszedłem do wniosku, że nie mogę zarabiać na życie i płacić za miejsca, mając same krowy, i w ten sposób zaczęliśmy uprawiać więcej rolnictwa” – powiedział. Dzięki tej decyzji rozpoczął uprawę ziemniaków dla firmy Simplot, a wkrótce także buraków cukrowych. To właśnie w tym czasie przeprowadził się do swojego obecnego gospodarstwa w Hidden Valley, na wschód od Dietrich, i został pośrednikiem dla grupy bankierów inwestycyjnych, którzy wykorzystywali pola uprawne do celów ulg podatkowych. Po raz kolejny Telford znalazł się w tarapatach finansowych.
„Wszystko rozpadło się w ciągu półtora roku, a ja zostałem zupełnie sam” – powiedział Telford. – Byłem tylko małym dzieckiem, wiesz. Poszedłem do wszystkich zaangażowanych i powiedziałem: „Jeśli przeniesiecie część długu na te 400 akrów, czyli pierwotne miejsce, na którym siedzimy, i pozwolę sobie założyć, że dług, który stworzyłby kapitał w innym miejscu, a kiedy go sprzedacie, dostaniesz swoje pieniądze.”
Telford powiedział, że jest to oferta nie do odrzucenia przez inwestorów. Mogli albo współpracować z nim i ostatecznie odzyskać część pierwotnych inwestycji, albo pozwolić całemu projektowi na bankructwo. Po tej porażce Telford był w stanie pomóc odzyskać inwestycje i zbudować własny kapitał w swoim gospodarstwie. „W ten sposób zacząłem i z pierwotnych 400 akrów dodaliśmy je i dodaliśmy do obszaru, w którym jest około 2,500 akrów” – powiedział o pierwotnym gospodarstwie w Hidden Valley.
DOTYCZY: Więcej zdjęć z Telford's Sun Valley Seed
W roku 1982 nastąpił kolejny zwrot wydarzeń, który spowodował zmianę jego zainteresowania z przetwarzania ziemniaków na sadzeniaki. Przez te wszystkie lata kontynuował hodowlę jałówek rasy holsztyńskiej, a w 1982 r. kupił ziemię w Richfield do celów wypasu i uprawy nasion w ramach kontraktów Simplot.
Jest trochę zimniej i jesteśmy bardzo odizolowani” – powiedział Telford. „Jak okiem sięgnąć, dookoła nas jest tylko pustynia. Jest naprawdę izolowany do produkcji nasion, a i tak zawsze mieliśmy trudności z uzyskaniem rozmiaru, więc w 1982 roku przestawiliśmy się wyłącznie na nasiona”. Telford powiedział, że kiedy zdecydował się na uprawę sadzeniaków, chodził po okolicy i pytał ludzi „kto jest najlepszy?” Powiedział, że każda lista będzie zaczynać się od Johna Schuttera. Kupują pokolenie drugie lub trzecie pokolenie od Schutter Farms w Montanie, a następnie uprawiają nasiona dla swoich komercyjnych hodowców.
„Zdecydowałem, że muszę kupić nasiona od Johna Schuttera i dowiedzieć się od niego wszystkiego, czego się da”, powiedział. „Zadzwoniłem więc do niego i okazało się, że wszystkie bilety zostały wyprzedane. Myślę, że to był trzeci rok, kiedy go męczyłam, zanim w końcu dał mi trochę nasion. I dzięki temu nawiązałam wspaniałą relację z Johnem i jego rodziną. „Był po prostu świetnym mentorem. Nie mogę wystarczająco opisać, jak dobry był dla mnie. Nadal kupuję nasiona rodziny Schutter
Trzynaście lat temu Telford zaczął rozważać powiększenie areału gospodarstwa, gdy jego synowie zaczęli przyłączać się do tej operacji. Cała ziemia wokół Richfield i Hidden Valley została wykupiona przez okolicznych mleczarzy i był zmuszony szukać gdzie indziej.b „Szukaliśmy miejsca, w którym moglibyśmy się rozwinąć, aby zrobić miejsce dla rodziny” – powiedział Telford. „Patrzyliśmy na Montanę i wszędzie, a szansa pojawiła się w Arco. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że tak się stało. Po prostu uwielbiamy to miejsce w Arco i było dla nas bardzo, bardzo dobre.
Telford powiedział, że rok 2021 był jednym z najniższych plonów w historii i zwalił za to winę na upalną pogodę. „Najgorętsza pogoda, jaką mieliśmy przez cały rok, była w czerwcu, nie mieliśmy nic podobnego przez cały lipiec, cały sierpień, najgorętsza pogoda była w czerwcu i przyszła na początku czerwca, i myślę, że to miało wpływ na plan zdjęciowy ," powiedział. „Nasiona są wysokiej jakości, wyglądają świetnie, ale zamiast ziemniaków wyhodowaliśmy winorośl”.
Zeszłoroczne upały zaostrzyły także suszę, z którą borykają się plantatorzy w całym dorzeczu rzeki Snake, co spowodowało mniejsze ładowanie systemu warstw wodonośnych. Główne zbiorniki retencyjne w dorzeczu rzeki Upper Snake również zostały opróżnione w sezonie wegetacyjnym 2020. To sytuacja, która zmusza go do obserwowania wykresów pogody i akumulacji pokrywy śnieżnej tej zimy. „Jeśli w tym roku nie będzie śniegu w Idaho, ponieważ systemy zbiorników są puste i naprawdę martwię się o warstwy wodonośne, naprawdę musimy mieć dobrą zimę” – Telford powiedział o perspektywach wodnych i ich wpływie na gospodarkę w 2021 r. sezon wegetacyjny.
Powiedział, że przed podjęciem decyzji o sadzeniu poczekają do lutego, aby zobaczyć, jak korzystne będą warunki panujące w pokrywie śnieżnej. Przede wszystkim dla Telforda jest zaspokajanie potrzeb swoich klientów w zakresie nasion. Kiedy Telford i jego synowie ustalą, jaki będzie rok wodny 2022, zadecydują, ile roślin płodozmianowych posadzą, oszczędzając wodę niezbędną do zaspokojenia potrzeb komercyjnych klientów na sadzeniaki.
„Nasze ziemniaki są u nas na pierwszym miejscu, to najważniejsza uprawa, reszta to tylko płodozmian” – powiedział Telford. „Najważniejszą rzeczą, jaką masz, są Twoi klienci, prawdopodobnie zaraz obok Twojego zdrowia. Powodem, dla którego odnieśliśmy sukces, jest to, że mamy wspaniałych, niezwykle lojalnych klientów, którzy nam ufają, a my robimy wszystko, co w naszej mocy, aby dostarczać nasiona wysokiej jakości i nadal to robimy.
„Mamy ludzi, którzy kupują ode mnie nasiona od 30 lat”.