Ogólnokrajowe sprawdzenie, czego można się spodziewać w przypadku chorób ziemniaka w tym sezonie wegetacyjnym.
Zaraza ziemniaczana była i najprawdopodobniej zawsze będzie czymś, na co kanadyjscy producenci ziemniaków muszą uważać. Zmieniające się wzorce pogodowe, skuteczne systemy wczesnego ostrzegania przed zarazą i produkty kontrolne zmniejszyły ryzyko w ostatnich latach. Ale jak wie każdy hodowca, nie brakuje innych chorób ziemniaka, które mogą oznaczać kłopoty w okresie wegetacji. Oto kilka, na które warto zwrócić uwagę w tym roku.
Zaraza późna
Phytophthora infestans, patogen zarazy odpowiedzialnej za zgubę Irlandzki głód ziemniaków w latach czterdziestych XIX wieku, od tamtej pory jest plagą plantatorów ziemniaków na całym świecie. Oprócz ogromnych strat w uprawach, które powoduje, zaraza ziemniaczana jest również najdroższą chorobą ziemniaka w zwalczaniu, a według niektórych szacunków jej globalny koszt wynosi co najmniej 6 miliardów dolarów.
Trudno się zatem dziwić, że zaraza ziemniaczana pozostaje chorobą numer jeden wśród większości komercyjnych producentów ziemniaków w Kanadzie. W ostatnich latach jednak skuteczny systemy ostrzegania przed zarazą i zmieniające się warunki klimatyczne przyczyniły się do dramatycznego spadku zachorowań.
„W ciągu ostatnich dwóch lub trzech lat odnotowano jedno lub dwa pozytywne wyniki zarazy, ale nie mieliśmy powszechnych epidemii” — wyjaśnia Dennis Van Dyk, specjalista ds. upraw warzyw w Ministerstwie Rolnictwa, Wyżywienia i Spraw Wiejskich Ontario.
„Mamy tutaj bardzo dobry program monitorowania z siecią pułapek na zarodniki, która działała jako wczesny znak ostrzegawczy dla naszych hodowców i pozwalała im na proaktywne opryskiwanie.
„Późna zaraza jest zawsze na pierwszym planie, ale w tym momencie, czy to z powodu pogody, czy z powodu sieci pułapek na zarodniki, myślę, że całkiem dobrze sobie z tym radzimy”.
Vikram Bisht, patolog roślin z Manitoba Agriculture and Resource Development, zauważa, że komercyjne pola ziemniaków w Manitobie są wolne od zarazy od 2018 r., w dużej mierze dzięki sukcesowi sieci pułapek na zarodniki zarazy, która ostrzega hodowców z Manitoby, gdy P. infestans zarodniks wykryto w woj.
„W 2020 roku nie było doniesień o zarazie, mimo że złapaliśmy kilka zarodników zarazy” – mówi Bisht. „Byliśmy w stanie ostrzec plantatorów, a oni podnieśli stawkę w zakresie planowania oprysków, co było niezwykle pomocne”.
Dymtro Jewtuszenko, kierownik badań w dziedzinie nauk o ziemniakach na Uniwersytecie w Lethbridge, donosi, że było kilka przypadków P. infestans zarodników wykrytych przez Sieć Monitorowania Szkodników Ziemniaczanych w Albercie w zeszłym roku, ale nie na tyle, aby podnieść dzwony alarmowe.
„To nie przekraczało pewnego progu, który nas niepokoi” – mówi. „Przez ostatnie dwa lata nie było przypadków zarazy, co jest wspaniałe”.
Ze względu na łagodny i wilgotny klimat morski w Atlantyku w Kanadzie, Wyspa Księcia Edwarda i Nowy Brunszwik historycznie miały więcej problemów z zarazą niż większość innych regionów uprawy ziemniaków w kraju. Ale warunki zmieniły się w ostatnich latach, z cieplejszą, suchszą letnią pogodą, która zmniejszyła zagrożenie, jakie stwarza P. infestans patogeny.
„Ze względu na warunki pogodowe, z którymi mieliśmy do czynienia przez ostatnie cztery lub pięć lat, zaraza spadła znacznie niżej na liście chorób budzących obawy” — wyjaśnia Lorraine MacKinnon, koordynator ds. przemysłu ziemniaczanego w Departamencie Rolnictwa i Gruntów PEI.
„Już od kilku sezonów nie wykryliśmy na Wyspie zarodników zarazy. Nie było żadnego inokulum” – dodaje. „Istnieją również zmieniające się odmiany zarazy, które są być może nieco mniej agresywne w liściach, a my mamy wiele skutecznych produktów kontrolnych”.
MacKinnon, wraz z innymi ekspertami, ostrzega hodowców przed utratą czujności przed zarazą, która jest w stanie zniszczyć całe pole ziemniaka w ciągu kilku dni, a także wpływa na jakość i trwałość bulw.
„Zawsze istnieje ryzyko, że zaraza powróci na pola PEI. Modelowanie predykcyjne oparte na pogodzie i pułapki na zarodniki są bardzo skuteczne w sezonie, ale nie mogą przewidzieć sytuacji przed sezonem wegetacyjnym” – mówi.
Khalil Al-Mughrabi, patolog z Centrum Rozwoju Ziemniaków w Departamencie Rolnictwa, Rybołówstwa i Akwakultury Nowego Brunszwiku, zgadza się z opiniami, ponieważ w ciągu ostatnich trzech lat w Maritimes nie stwierdzono zarazy. Zauważa jednak, że w ramach krajowego programu badawczego trwają prace nad opracowaniem nowych strategii zarządzania chorobami, a także nad oceną skuteczności zarejestrowanych produktów fungicydowych przeciwko dominującym szczepom patogenu zarazy.
Al-Mughrabi mówi, że w New Brunswick program prognozowania zarazy oparty na warunkach pogodowych sprzyjających rozwojowi zarazy oraz system pułapkowania zarodników, który obejmuje regiony uprawy ziemniaków w prowincji, są aktywnie wdrażane w celu przewidywania zarazy.
Van Dyk zauważa, że Ontario wypatruje nowego szczepu zarazy, US-25, a także wyglądającego na zarazę, Phytophthora nicotianae, który jest gatunkiem pokrewnym P. infestans i powoduje objawy na liściach podobne do zarazy. Oba zostały wykryte w sąsiedztwie w stanie Nowy Jork, dlatego hodowcy są zachęcani do wysyłania próbek wszelkich roślin wykazujących objawy zarazy w celu identyfikacji szczepu.
PED
Podczas gdy sytuacja związana z zarazą poprawiła się, w całym kraju narastają obawy związane z kolejną wyniszczającą chorobą ziemniaka — kompleks wczesnego umierania ziemniaka (PED)..
„Jedną z chorób, która wyróżnia się w ciągu ostatnich kilku lat, jest PED” — wyjaśnia MacKinnon. „Ponieważ mamy ciepłe, suche lata, widzimy wiele wyzwań związanych z wczesnym umieraniem ziemniaków, a to wpływa na plony odmian przeznaczonych do przetwórstwa… Producenci tutaj są bardzo zaniepokojeni”.
Fumigacja, która zabija nicienie Verticillium i korzenie związane z PED, jest powszechnym środkiem zwalczania tej choroby, ale jest zabroniona w PEI MacKinnon mówi, że w rezultacie producenci ziemniaków na wyspach mogą rozważać dodanie biofumigantu do swoich płodozmianów w tym roku.
„Musztarda staje się dość popularna z kilku powodów. Badania pokazują, że musztarda jest skuteczna przeciwko verticillium w glebie, ale ma również pewne zalety w zwalczaniu drutowców” – mówi MacKinnon.
„Prowadzi się również wiele badań nad wpływem sorgo-sudangrasy, prosa perłowego i innych roślin uprawnych, które mogą zmniejszyć ilość wertycylii i/lub nicieni korzeniowych w glebie”.
Van Dyk mówi, że chociaż PED może nie być tak dużym problemem w Ontario, jak w Maritimes, jest zdecydowanie na radarze hodowców w jego prowincji, a hodowcy, którzy mieli z nim problemy, przeprowadzali fumigację i szukali innych środków ochrony gleby.
„Mieliśmy dość dobre zbiory, więc jeśli hodowcy zamierzali zastosować fumigant na polach, które ich zdaniem były bogate w verticillium i nicienie, mieli okazję to zrobić jesienią, ponieważ był na to czas” — wyjaśnia.
Bisht zauważa, że w ostatnich latach w Manitobie wzrasta znaczenie czarnej kropki i werticiliozy, które należą do zespołu chorób PED, które powodują przedwczesne umieranie. Podczas gdy pogoda odgrywa dużą rolę w występowaniu obu chorób, Bisht spodziewa się, że presja chorób pozostanie wysoka w nadchodzącym sezonie na obszarach, na których występowała czarna kropka i werticilioza.
Jewtuszenko mówi, że obawy związane z PED rosną w Albercie, a zmieniający się klimat zwiększa ryzyko.
„Powierzchnia nasadzeń powiększa się, a płodozmiany mogą być krótsze, a to ostatecznie doprowadzi do większej akumulacji verticillium w glebie, więc przy większej presji patogenów przewidujemy, że częstość występowania tej choroby prawdopodobnie wzrośnie” – wyjaśnia.
Rozpad prowincji
- Szuler w Manitobie — według Bishta chłodne, wilgotne warunki sadzenia zeszłej wiosny doprowadziły do stosunkowo wysokiej częstości występowania choroby bakteryjnej na polach ziemniaczanych w Manitobie w zeszłym roku, co nie tylko wpłynęło na plony, ale także spowodowało problemy z kapustnymi w niektórych magazynach. Bisht mówi, że należy zachować szczególną ostrożność przy cięciu nasion, aby zmniejszyć ryzyko sadzenia zainfekowanych nasion kapustnych.
- Miękka zgnilizna w Ontario — Van Dyk mówi o problemach z importowanymi nasionami powodowanymi przez patogeny bakteryjne, takie jak Dickeya dianthicola i Pectobacterium parmentieri stały się palącym problemem dla producentów ziemniaków z Ontario. Wzywa hodowców do sadzenia certyfikowanych nasion wysokiej jakości, testowania partii nasion, jeśli to możliwe, aby upewnić się, że są wolne od chorób, sortowania pod kątem podejrzanych nasion i zwracania uwagi na pierwsze oznaki bakteryjnej miękkiej zgnilizny na polach ziemniaka, takie jak plamiste wschody i rośliny o mniejszej wigorze.
- Wczesna Zaraza w Atlantyku w Kanadzie — Al-Mughrabi zauważa, że ta choroba była wyzwaniem na polach ziemniaczanych w regionie Maritimes w zeszłym roku z powodu braku deszczu, który stresował rośliny i sprzyjał rozwojowi wczesnej zarazy. „Jeśli pogoda w przyszłym sezonie będzie nadal sucha, podobnej tendencji można spodziewać się w przypadku zarazy wczesnej” — wyjaśnia.
- Parch pospolity w PEI — MacKinnon wskazuje, że bardziej sucha pogoda w prowincji w ostatnich latach oznaczała, że bulwy mają dostęp do mniejszej ilości wilgoci, gdy zaczynają się rozwijać. „Z tego powodu możesz uzyskać więcej pospolitych strupów, a kontrolowanie tej choroby jest bardzo trudne” – mówi.