Mokre, podmokłe warunki opóźniły sadzenie ziemniaków w Horowhenua.
Hodowcy ziemniaków są w tej chwili w trakcie sadzenia, ale bardzo mokra zima utrudniła niektórym hodowcom.
Powódź w Horowhenua w zeszłym miesiącu opóźniła sezon zbiorów szparagów, ponieważ niektóre pola zostały całkowicie pod wodą.
Szef nowozelandzkiej firmy Potatoes, Chris Claridge, powiedział, że jest to również opóźnione sadzenie ziemniaków w tym regionie.
„Pogoda wpłynęła na niektórych hodowców, ale ogólnie sadzenie wciąż trwa” – powiedział.
„W regionie Horowhenua i Manawatū doświadczyliśmy znacznego okresu deszczowego, w którym hodowcy z okolic Palmerston North i Levin doświadczyli wielu deszczowych warunków pogodowych, co opóźniło ich sadzenie. Oczywiście pola muszą wyschnąć, zanim będziesz mógł tam wejść i kultywować”.
Claridge powiedział jednak, że w pozostałej części kraju sadzenia są na dobrej drodze, pomimo niedawnych opadów deszczu w regionie Canterbury.
Ale nie martw się o braki frytek – Claridge powiedział, że nie spodziewa się, że opóźnienia spowodują problemy z dostawami.
„Harmatorzy w Horowhenua mają tam kilkunastu hodowców, którzy dostarczają chipsy, czyli chipsy, które je się i ziemniaki do przetwarzania na gorące frytki i na eksport.
„Zakłady produkcyjne mogą modyfikować harmonogram i mogą przyjmować ziemniaki o różnych porach sezonu, więc nie martwią się zbytnio – jeśli wystąpią jakiekolwiek opóźnienia, są one nadrabiane dostawami z innych regionów”.
Tymczasem Claridge powiedział, że popyt na eksport ziemniaków zaczął ponownie rosnąć po osiągnięciu poważnych minimów podczas pandemii.
Eksport na kluczowe rynki gwałtownie spadł pod koniec 2020 r., ale Claridge powiedział, że branża była stymulowana stałym popytem z Wysp Pacyfiku.
„Eksportujemy dwa rodzaje produktów ziemniaczanych, eksportujemy świeże ziemniaki na wyspy Pacyfiku i to było kontynuowane w szczycie Covid-19” – powiedział.
„Ceny były obniżone, ponieważ oczywiście Wyspy Pacyfiku nie miały swojego normalnego handlu turystycznego, więc nie było to tyle pieniędzy, ani popytu.
„Ale to wraca – eksportujemy na wyspy około 20,000 XNUMX ton ziemniaków rocznie”.
Claridge powiedział, że eksport ziemniaków gdzie indziej został utrudniony przez blokady Covid-19.
„Ale to wraca, ceny rosną, a popyt w Australii i na całym świecie rośnie.
„W połączeniu z tym, obecnie w Europie występują znaczne niedobory z powodu ogromnej suszy, której właśnie doświadczyła, oraz z powodu presji kosztowej, a także, oczywiście, dostępność azotu w Europie z powodu wojny na Ukrainie ma ogólny wpływ na produkcję rolną. ”
Claridge powiedział, że popyt na mrożone frytki rośnie w Australii, ponieważ coraz więcej ludzi wraca do barów i kawiarni i zamawia popularną stronę frytek.