Firmy spożywcze będą musiały się zmienić, aby zachować konkurencyjność – online, w sklepach, a także w sortowniach i zakładach przetwórczych.
Technologie i trendy kształtujące Supermarket Przyszłości
Bjorn Thumas, Director Business Development Food w firmie TOMRA Food, przygląda się, czego możemy się spodziewać. Supermarkety nadchodzą przełomowe zmiany, które będą miały wpływ na cały łańcuch dostaw przemysłu spożywczego.
Innowacje techniczne online i w sklepach oraz zmieniające się wymagania konsumentów zmienią kształt supermarketów przyszłości.
A ta przyszłość zbliża się wielkimi krokami.
Dowód na to, że stoimy u progu rewolucji w supermarketach, pojawił się w zeszłym roku, kiedy gigant handlu elektronicznego Amazon zainwestował 13.7 miliarda dolarów (11.7) miliarda dolarów w przejęcie sieci supermarketów Whole Foods Market. To zapowiada rewolucję w handlu detalicznym żywnością.
I to nie tylko w modnie wyglądających biurach w Seattle, gdzie na nowo wyobraża się supermarket: inne wyspecjalizowane przedsiębiorstwa już realizują zamówienia spożywcze online, dostarczając je bezpośrednio do drzwi wejściowych klientów, a więcej firm podąży za modą.
Połączenie sprytu marketingowego Amazona i Whole Foods Tradycyjne sieci supermarketów stacjonarnych, widząc, że w tej rewolucji grozi im utrata władzy i zysków, wzmacniają własne możliwości w zakresie handlu elektronicznego. Wartość przywiązana do Whole Foods Market przez Amazon będzie dzwonkiem alarmowym: uznane sieci sprzedaży detalicznej żywności muszą wykorzystywać dane CRM do zwiększania sprzedaży.
To prawda, że Whole Foods Market ma sklepy tylko w USA i Wielkiej Brytanii, a dzisiejsi innowatorzy internetowi, tacy jak Instacart, mają głównie siedziby w Stanach Zjednoczonych – ale przejście na sprzedaż większej jedzenie online szybko przeniesie się do krajów rozwiniętych.
Przewiduje się, że w ciągu następnej dekady globalny rynek handlu elektronicznego artykułami spożywczymi będzie się rozwijał w tempie skumulowanej rocznej stopy wzrostu wynoszącej 13.5%, z rocznej wartości 43 miliardów euro obecnie do 135 miliardów euro do 2025 roku.
Analitycy biznesowi zauważają, że chociaż gracze e-commerce starają się zaistnieć w USA i Europie, to tutaj stoją przed poważnymi wyzwaniami, ponieważ istniejący rynek spożywczy jest nasycony, a marże niskie. Oznacza to, że globalny wzrost e-handlu żywnością będzie napędzany przez Azja, gdzie występuje największa skłonność konsumentów do zakupów artykułów spożywczych przez Internet, połączona z szybką urbanizacją, niskimi kosztami pracy i stosunkowo słabo rozwiniętym rynkiem detalicznym.
Aby podać tylko jeden przykład potencjału wzrostu, w Chinach, najludniejszym kraju na świecie, udział handlu elektronicznego w rynku spożywczym wynosi obecnie zaledwie 4.2%. Aby spojrzeć na to z perspektywy, w pobliskiej Japonii odsetek ten wynosi 7.2%, aw Korei Południowej już 16.6%. Jest to pewny wskaźnik, że firmy takie jak chiński międzynarodowy konglomerat Alibaba Group, właściciel Alibaba.com, będą w awangardzie dużych zmian.
Oczekiwania konsumentów będą rosły
Powszechne zakupy spożywcze online i szybkie dostawy do drzwi klientów to dopiero początek tego wspaniałego nowego świata. Kody komputerowe i algorytmy umożliwią także supermarketom personalizację oferty dla klientów, wykorzystując zebrane dane o indywidualnych przyzwyczajeniach i preferencjach kupujących.
Strona internetowa „Polecane dla Ciebie”, tak dobrze znana kupującym produkty takie jak książki i artykuły elektryczne, może również kierować kupujących do żywności, którą lubią.
Eksplodująca liczba opcji dostawy Z kolei kupujący żywność będą mieli większe oczekiwania i bardziej krytyczne spojrzenie przy zakupie świeżych owoców lub warzyw. Więcej będzie chciało wiedzieć, jak świeże są produkty i czy i kiedy są gotowe do spożycia. Rosnąca liczba ludzi na całym świecie o dochodach i stylu życia należących do klasy średniej stanie się bardziej świadoma bezpieczeństwa żywności i bardziej zaciekawiona tym, w jaki sposób ich żywność jest pozyskiwana i sprawdzana.
Wytrawni „smakosze” będą mogli nawet sprawdzić informacje o pochodzeniu i wartości odżywczej produktów, a także zobaczyć propozycje przepisów i łączenia potraw. To przyciągnie i uzależni większą liczbę klientów, jednocześnie sprytnie sprawiając, że każdy poczuje się, jakby był traktowany indywidualnie.
Popyt ad hoc stworzony w wyniku tych internetowych „kuszeń” będzie stanowił wyzwanie dla tradycyjnej zmiany podaży żywności. Linie przetwórcze będą musiały dokładnie wiedzieć, co przychodzi z pola i co jest w magazynie, aby zaspokoić popyt.
A standardy jakości i bezpieczeństwa będą musiały być wyższe niż kiedykolwiek. W przeszłości konsumenci mogli zignorować wadę lub złożyć skargę widzianą tylko przez sieć sklepów spożywczych lub producenta żywności, ale media społecznościowe to zmienią. Zdjęcie przedstawiające żabę w torbie z sałatą może szybko stać się wirusowe i globalne, docierając do wystarczającej liczby osób, które mogą zaszkodzić marce.
Technologia zapewniająca jakość i bezpieczeństwo
Te szanse i zagrożenia oznaczają, że maszyny produkowane przez TOMRA, wiodącego dostawcę optycznych urządzeń do sortowania i obierania żywności, będą odgrywać coraz większą rolę w spełnianiu oczekiwań klientów i ochronie reputacji dostawców.
Dzisiejsze urządzenia do sortowania i kontroli są w stanie sortować produkty spożywcze z niewiarygodną szybkością i bardzo szczegółowo charakteryzować poszczególne artykuły. Urządzenia do sortowania i kontroli — w punkcie pochodzenia, przed wysyłką do supermarketu lub z internetowego magazynu wysyłkowego — mogą zapewnić produkt ma pożądaną wielkość i dojrzałość bez obić i pleśni. Ponadto sprzęt do sortowania na różnych etapach łańcucha dostaw będzie w stanie dostarczyć niezbędnych informacji na temat rozmiaru, jakości i innych wskaźników jakości.
Wychodząc naprzeciw tym potrzebom maszyny sortujące produkowane przez Grupę TOMRA mają możliwość udostępniania danych w celu zapewnienia najwyższych standardów jakości i bezpieczeństwa. Maszyny te są również dostrajane w zakresie gromadzenia danych i aplikacji, aby pomóc przetwórcom wybrać właściwy materiał wejściowy, aby uzyskać produkt końcowy w najbardziej efektywny sposób.
Tradycyjne supermarkety walczą z internetowymi destruktorami – a informacje o preferencjach i zwyczajach kupujących będą ważną bronią. Technologie skierowane do konsumentów, takie jak urządzenia montowane na wózkach sklepowych lub aplikacje na smartfony, kierują kupujących w stronę alejek i półek, gdzie są bardziej skłonni do dokonywania zakupów. Czujniki na półkach sklepowych będą śledzić produkty, które klienci wkładają do swoich koszyków i rozliczać system płatności mobilnych, gdy opuszczają sklep.
Obietnica Amazon Go: bez kolejek, bez kasy – po prostu chwyć i idź. Czujniki i sztuczna inteligencja w połączeniu z aplikacją na telefonie wykonują całą pracę.
Do tej pory otwarto sześć sklepów Amazon Go. Te bieżące dane pozwolą supermarketom w większym stopniu polegać na dostawach towarów „dokładnie na czas”, minimalizując koszty i przestrzeń przechowywania zapasów na miejscu. Dane w czasie rzeczywistym pomogą również dostawcom usprawnić pakowanie i transport żywności.
Supermarkety i wyspecjalizowane sklepy spożywcze będą miały możliwość obniżenia kosztów bieżących na miejscu, zmniejszając się, jednocześnie przeznaczając większą część swoich półek na ekspozycję świeżych produktów.
Rozszerzenie odbioru artykułów spożywczych. Dodawanie wygody i gromadzenie danych Innym prawdopodobieństwem jest to, że supermarkety pozostaną tej samej wielkości, ale zmienią koncepcję, stając się miejscami, w których można robić zakupy za pomocą kliknięcia i zaprawy. Ponieważ sprzedawcy detaliczni muszą oferować konsumentom spójną wielokanałową obsługę, sklepy będą łączyć świat fizyczny i cyfrowy. Tutaj konsumenci mogą zobaczyć i dotknąć produktów, które mogą zamówić online. Również w tym przypadku oferta produktów online mogłaby być dostępna za pośrednictwem interaktywnych ekranów.
Zmiany te są zgodne z prognozowanym wzrostem popytu konsumentów na zdrowsze, wysokiej jakości produkty, większy wybór i większą wygodę – popyt, który masowo wzrośnie wraz ze wzrostem dochodów gospodarstw domowych w krajach rozwijających się, co spowoduje włączenie 70 milionów ludzi na całym świecie do klasy średniej każdego roku.