W miarę jak rolnicy w dalszym ciągu borykają się z niedoborami siły roboczej, technologia wkracza wraz z innowacyjnymi narzędziami, które pomagają wypełnić tę lukę.
Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że do roku 10 liczba ludności na świecie wzrośnie do prawie 2050 miliardów*, a działalność rolnicza musi sprostać wyzwaniu wyżywienia rosnącej populacji światowej. Jednakże w miarę jak branża przygotowuje się, aby zaspokoić popyt wyższymi plonami i większą wydajnością, hodowcy i sprzedawcy borykają się z wyzwaniem, które może zagrozić tym wysiłkom: niedoborami siły roboczej.Ponieważ #rolnicy w dalszym ciągu borykają się z niedoborami siły roboczej, technologia wkracza wraz z innowacyjnymi narzędziami, które pomagają wypełnić tę lukę. Dowiedz się, jak @SyngentaUS napędza #aginnovation
kliknij, aby ćwierkać
„Jesteśmy błogosławieni w tym kraju, że mamy mnóstwo zasobów” – mówi Bill Brim, współwłaściciel Lewis Taylor Farms, zróżnicowanej firmy zajmującej się przeszczepami i uprawą warzyw w Tifton w stanie Georgia. „Mamy mnóstwo ziemi, wody i słońca – wszystkich niezbędnych składników do uprawy roślin. Ale tym, czego nie mamy pod dostatkiem, jest praca.
Czynniki przyczyniające się do eskalacji kryzysu niedoboru siły roboczej w rolnictwie obejmują zmniejszającą się siłę roboczą w kraju oraz ustawodawstwo utrudniające zatrudnianie imigrantów. Nieoczekiwane wydarzenia globalne, w tym pandemia wirusa koronawirusa, jeszcze bardziej złożoność i tak już nieefektywnego procesu wydawania wiz pracowniczych. Ponadto konkurencja między branżami o ten sam typ pracowników utrudnia wyróżnianie się zawodów w rolnictwie.
Mamy mnóstwo ziemi, wody i słońca – wszystkich niezbędnych składników do uprawy roślin. Ale nie mamy pod dostatkiem pracy.Bill Brim
Georgia Grower „Zdolność do konkurowania z innymi firmami pod względem godzin pracy, wynagrodzenia i świadczeń może stanowić wyzwanie dla pracodawców” – mówi Rob Russell, dyrektor ds. pracy i rozwoju siły roboczej na University of Missouri Extension. „W rolnictwie są okresy w roku, kiedy pracuje się długo, siedem dni w tygodniu, podczas gdy inne rodzaje działalności nie mają tak wymagającego harmonogramu”.
Bez napływu nowych pracowników rolnicy polegają na programie H-2A, który pomaga wypełnić lukę. Jednakże od dawna krytykowali uciążliwy program ze względu na jego nadmierne koszty, wymagania, opóźnienia i biurokrację. Gotowe jest ustawodawstwo mające na celu usunięcie niektórych niedociągnięć programu, ale większość ekspertów zgadza się, że te reformy nie wystarczą, aby rozwiązać problem rosnącego niedoboru siły roboczej w rolnictwie.
Odkrywanie efektywności
Chociaż żadna maszyna nie zastąpi ludzkiego dotyku potrzebnego do rozkwitu upraw, dostępne są nowe technologie umożliwiające zwiększenie skali istniejącej siły roboczej i złagodzenie ciężaru niedoborów siły roboczej.
Brim, który uprawia sadzonki arbuza w ponad 80 szklarniach, w niektórych obszarach swojej działalności zastosował technologię. Na przykład teraz używa zmodernizowanych maszyn do wysiewania arbuzów. „Chociaż nasza stara technologia wymagała 21 osób, obecnie możemy ją obsługiwać przy pomocy sześciu osób” – mówi.
W rezultacie szacuje, że jego operacja pozwoliła zaoszczędzić około 700,000 10 dolarów rocznie na samych wynagrodzeniach pracowników. „Jeśli uda nam się wdrożyć technologię, która wymaga od 20 do XNUMX pracowników mniej, wszyscy jesteśmy za tym” – mówi Brim. „Stawiamy przed sobą wyzwanie, aby upewnić się, że oceniamy przyszłe zaawansowane technologie, zadając sobie pytanie: «Czy można je zastosować w naszych konkretnych działaniach, w jaki sposób możemy z nich skorzystać, ile nam to zaoszczędzi, jak sobie poradzimy» i jakie inne problemy rozwiąże?”
Technologia na ratunek
Wyzwania związane z pracą, przed którymi stoją obecnie plantatorzy tacy jak Brim, wymagają kreatywnych, nowych rozwiązań, zauważa Greg Meyers, dyrektor ds. informacji i cyfryzacji w firmie Syngenta.
„Rolnicy tak naprawdę chcą praktycznych rozwiązań odpowiadających rzeczywistym problemom, z którymi spotykają się na co dzień” – mówi Meyers. „Informatyka i nauka o danych mają potencjał, aby zapewnić rolnikom taką samą wydajność, jaką zapewniły traktory prawie 100 lat temu. Tym razem jednak zamiast technologii umożliwiającej rolnikom szybsze sadzenie, opryskiwanie i zbieranie plonów, pozwala im ona teraz różnicować sposób wykonywania tych operacji, aby uwzględnić różne warunki – nawet na tym samym polu – takie jak stan i rodzaj gleby , wilgotność, płodność i presję szkodników.
Na przykład cyfrowe obrazy i scouting umożliwiają rolnikom dostarczanie rolnikom obrazów pól w wysokiej rozdzielczości co dwa–trzy dni. Wykorzystując sztuczną inteligencję, te technologie cyfrowe mogą dokładnie rozpoznawać problemy występujące na polu, w tym choroby i szkodniki, zmniejszając potrzebę ręcznego badania pola nawet o 30%.
Farmshots™, część Syngenty AgriEdge® program zarządzania całym gospodarstwem to narzędzie cyfrowe, które wykorzystuje zdjęcia satelitarne, samoloty i/lub drony do oceny stanu upraw, pomagając rolnikom efektywniej zarządzać polami. „Dzięki tym obrazom można zlokalizować szkody w uprawach spowodowane chorobami, szkodnikami i niedoborami składników odżywczych, zanim będzie za późno” – mówi Jacky Davis, kierownik ds. marketingu rozwiązań cyfrowych w firmie Syngenta.
Niedawna pandemia Covid-19 zwiększyła korzyści, jakie mogą przynieść technologie wirtualne, gdy interakcja fizyczna nie jest możliwa. „Jeśli prowadzisz gospodarstwo, korzystałeś już z sieci zaufanych doradców, którzy przychodzili do Twojego gospodarstwa i oprowadzali go po nim, aby omówić, co się dzieje” – mówi Meyers. „Jeśli nie możesz spotykać się z agronomami twarzą w twarz lub nie mogą oni spotykać się z agronomami tak często, jak zwykle, następną najlepszą rzeczą jest zestaw wirtualnych oczu za pośrednictwem technologii zdalnej. Agronomowie mogą otrzymywać raporty dostarczane bezpośrednio do ich skrzynek odbiorczych, zawierające informacje na temat suszy lub stresu klimatycznego, presji chorobowej i nie tylko”.
Wykorzystanie danych do pracy
Podobnie oprogramowanie do zarządzania danymi, takie jak technologia zawarta w programie do zarządzania całym gospodarstwem Syngenta AgriEdge, umożliwia hodowcom analizowanie danych dotyczących poszczególnych pól w czasie. To cyfrowe prowadzenie rejestrów i analiz pozwala rolnikom w pełni zrozumieć, co dzieje się na poszczególnych polach, odpowiedzieć na trudne pytania i zmierzyć ogólną potencjalną rentowność w ramach planowania na przyszły sezon.
Decyzje nadal muszą być podejmowane przez siłę roboczą, ale technologia poprawia produktywność rolników i może pomóc złagodzić niektóre skutki niedoborów siły roboczej w całym kraju.
„Aby się rozwijać, branża musi się dostosować i działać pod presją” – mówi Meyers. „Na szczęście rolnicy są odporni. Dzięki nowej, innowacyjnej technologii branża jest przygotowana nie tylko na to, aby poczynić postępy w obliczu niedoborów siły roboczej, ale także wytyczyć szlak dla przyszłych pokoleń”.