Wraz ze wzrostem niedoboru wody naukowcy na całym świecie badają możliwości hodowców w zakresie metod nawadniania.
Oto trzy badania z interesującymi wynikami.
Jak nawadnianie podciśnieniowe w produkcji polowej zmniejsza nakłady
Naukowcy postanowili odkryć, jak całkiem nowa metoda nawadniania wypada w porównaniu z obecnymi metodami nawadniania stosowanymi przez przemysł warzywny. Nawadnianie podciśnieniowe (NPI), nawadnianie podpowierzchniowe technika, cieszy się ostatnio dużym zainteresowaniem. Obiecuje zmniejszenie nakładów, zarówno wody, jak i fertygacji.
Kilka znanych zalet NPI polega na tym, że zapewnia nawadnianie w oparciu o zużycie wody glebowej przez uprawę,
i utrzymuje stałą zawartość wody w glebie podczas okresu wegetacji.
Ale jak to wpływa na wzrost upraw i plony?
Międzynarodowy zespół z Chin, Belgii i USA porównał, jak ogórek (uprawiany w pojemnikach) i pomidory polowe radzą sobie z różnymi rodzajami nawadniania.
Część badania ogórkowa dała wyższy plon. Jednak dla większości hodowców warzyw to wyniki badania pomidorów będą najbardziej interesujące. Zespół porównał NPI z bruzdą i nawadnianie kroplowe.
Odkryli, że NPI zmniejsza nawóz i nawadnianie w porównaniu z nawadnianiem bruzdowym i kroplowym. Chociaż nie było znaczącego wzrostu plonów, nie było też
spadek.
Dla autorów : Shengping Li, Deshui Tan, Xueping Wu, Aurore Degré, Huaiyu Long, Shuxiang Zhang, Jinjing Lu, Lili Gao, Fengjun Zheng, Xiaotong Liu i Guopeng Liang
Jak słony jest zbyt słony?
Ponieważ dostępność wody jest zagrożona, naukowcy przyglądają się bliżej, co dzieje się z uprawami o niższej jakości wody do nawadniania i mniejszej ilości wody.
Woda słonawa może mieć negatywny wpływ na wzrost roślin, ale w którym momencie staje się szkodliwa? A jak daleko hodowcy mogą naciskać na zmniejszenie poziomu nawadniania, zanim rośliny ucierpią?
Brazylijscy naukowcy zbadali, w jaki sposób na kurki wpływało pięć różnych poziomów przewodności gleby (zasolenie), z których każdy był stosowany na czterech różnych poziomach nawadniania (55%, 70%, 85% i 100%).
Naukowcy zajmujący się roślinami wybrali kurki, ponieważ składają się w 90% z wody i szybko wykażą niekorzystne skutki nawadniania.
Zespół badawczy wykorzystał kilka metod oceny wyników: wysokość roślin, średnica łodyg, liczba liści, biomasa (sucha i świeża) oraz wskaźnik wybarwienia zielonego.
Przy tak wielu parametrach badanie ma złożone wyniki. Ogólnie rzecz biorąc, poziom nawadniania miał większy wpływ na plon i jakość niż zasolenie. Woda słonawa może być opcją, jeśli poziomy przewodnictwa nie są zbyt wysokie.
Dla autorów : Jonathan dos S Viana, Luiz Fabiano Palaretti, Vinicius M. de Sousa, José de A. Barbosa, Antonio Michael P. Bertino, Rogério T. de Faria i Alexandre B. Dalri
Mikoryza pozwala na mniejsze nakłady
Brazylijsko-hiszpański zespół badawczy przeprowadził trzy eksperymenty, aby ustalić, czy mikoryza w warunkach słabego nawadniania i nawożenia wpływa na plon warzyw.
W każdym eksperymencie zespół hodował pomidory w glebie bez kontroli temperatury w szklarni w północnej Hiszpanii.
W pierwszym badaniu ograniczono dawki nawozu do roślin pomidora zaszczepionych mikoryzami. Wzrosła liczba owoców, plon ogólny i jakość owoców.
Drugi testował poziomy nawadniania z zaszczepionymi pomidorami — normalne poziomy w gospodarstwie, 75% tych poziomów oraz zoptymalizowany program nawadniania oparty na danych pogodowych i wzrostu roślin. Deficyt i zoptymalizowane nawadnianie zwiększyły plon i wielkość owoców, ale nie zwiększyły stężenia rozpuszczalnych w owocach substancji stałych ani koloru. Inokulacja mikoryzy nie przyniosła żadnego efektu.
W trzecim eksperymencie naukowcy ograniczyli fertygację, regulując dawki nawadniania na podstawie danych dotyczących wilgotności gleby. Inokulowane rośliny utrzymywały poziomy plonów przy 13% niższych ilościach wody i nawozu, donosi zespół. Odpowiada to zmniejszeniu kosztów o 1.6%, co, jak szacują naukowcy, jest sześciokrotnie większe niż koszt zaszczepienia.