Jak wynika z niedawnego komunikatu prasowego producentów ziemniaków w Europie Północno-Zachodniej (NEPG), w tym roku zbiory ziemniaków w UE-04 będą w znacznie większym stopniu zależne od produkcji z hektara niż od powierzchni zasiewów.
W dzisiejszych czasach kraje NEPG (UE-04 – Belgia, Holandia, Francja i Niemcy) stoją w obliczu spadku powierzchni zasiewów ziemniaków o 4,7% z 522,300 497,700 do 24,600 XNUMX ha (-XNUMX XNUMX ha), dodali eksperci organizacji.
„Spadek nastąpił we wszystkich krajach, ale szczególnie w Belgii i Holandii, które w ostatnich latach odnotowały największy wzrost powierzchni, a jednocześnie jako jedyne mają powierzchnię mniejszą niż średnia z 5 lat! Jest to wydarzenie historyczne, ponieważ w ciągu ostatnich dwudziestu lat obszar ten zwiększał się z roku na rok” – jak podano w komunikacie prasowym.
Lista niewiadomych jest nadal znaczna
Niezależnie od tego, czy jest to „nowy”, czy „ware” ziemniaki, lista niewiadomych jest wciąż spora – napisali w swoim dokumencie także eksperci NEPG. Jeśli chodzi o wczesne opady, ulewne deszcze, które miały miejsce w ostatnich tygodniach, mogły zapobiec szybkiemu gromadzeniu się suchej masy w bulwach. Może to prowadzić do opóźnień w realizacji kontraktów i dać trochę powietrza ostatnim starym ziemniakom ze zbiorów w 2020 roku.
We wszystkich krajach na ziemniakach wykształciło się dużo wierzchołków, ale bulwy są znacznie mniejsze niż przeciętnie. „Dużo wierzchołków, żadnych bulw” – to często słyszana uwaga. Tuberyzacja odmian chronionych wydaje się być większa niż w ciągu ostatnich 3–4 lat.
„Duża liczba bulw jest zwykle oznaką dobrych potencjalnych zbiorów, ale oczywiście w sierpniu i wrześniu potrzebna jest wystarczająca ilość wody, aby wypełnić i powiększyć wszystkie bulwy. W przypadku fali upałów i/lub suszy odmiany konserwacyjne mogą zostać dotknięte znacznie szybciej niż w latach ubiegłych, ponieważ rośliny nie zapuściły zbyt wielu (głębokich) korzeni” – podają eksperci NEPG.
Wyższe koszty produkcji i nowe wyzwania
Ogłoszono już koszty produkcji na sezon wegetacyjny 2021-2022. Z komunikatu prasowego NEPG wynika, że plantatorzy ziemniaków staną w obliczu wzrostu kosztów oprysków przeciw pleśni, cen energii (olej napędowy i prąd) oraz cen nawozów (np. cena ciekłego azotu w ciągu kilku miesięcy podwoiła się) ). Nie wspominając już o wszystkim, co jest związane z budownictwem: materiały izolacyjne, beton, stal i drewno również dramatycznie wzrosły.
Producenci są również bardzo świadomi nowych wyzwań, jakim należy sprostać: potrzeba więcej odmian, trwałych i solidniejszych, niezależnie od tego, czy są one bardziej odporne na zarazę późną, czy też bardziej odporne na suszę i upały. Istnieje również zapotrzebowanie na odmiany, które wymagają mniej nawozów i są bardziej wydajne.