RAAMSDONK – Ard-Jan i Diny mają firmę kontraktową i uprawiają różne rośliny. Jest jeszcze inny zawód: Chata Ziemniaczana. Dzieci dały impuls.
„Chcemy zaopatrywać także warzywniaków, od podstaw w usta”
W wakacje czai się nuda. Martijn Oomen i jego młodszy brat Stefan wpadli na coś w zeszłym roku: złożyliśmy chatę ze skrzynek po ziemniakach, włożyliśmy do niej szaszłyki i cebulę. Od strony ulicy – Kerklaan w Raamsdonk – próbuje zarobić na tym wędrownym handlu. Okazało się to dość nudne: klientela była skromna. W końcu ich chata zamieniła się w bezzałogowy sklep z kasą, polegający na ludzkiej uczciwości.
To był żart, to wszystko. Jednak już pół roku później do przedsiębiorstwa zajmującego się uprawą roli i usługami kontraktacyjnymi dołączył prawdziwy sklep: De Aardappelhut. Od tego tygodnia w sprzedaży znajdują się różne rodzaje cebuli i szaszłyków, częściowo przetworzonych na frytki. Ekstra zabawa ze względu na otwarcie: akcja z pakietem lockdown.
Ulepsz Chatę Ziemniaczaną
To nie jest coś za byle jaki dodatek, mówi Diny Oomen (47), która prowadzi firmę. „Uprawa na dużą skalę daje zdecydowanie za mało plonów, chociaż my, mój mąż Ard-Jan i ja, przez lata bardzo ciężko pracowaliśmy nad optymalizacją naszych produktów, unowocześnieniem parku maszynowego i redukcją kosztów. Jako ostatnie ogniwo w łańcuchu musisz radzić sobie z tak konkurencyjnymi cenami, że nie jesteś odpowiednio wynagradzany za te wszystkie wysiłki. ”
Skupiamy się nie tylko na osobach prywatnych, ale także chcemy dostarczać produkty do warzywniaków, którzy stawiają na czystą jakość. Z ziemi do ust.
Jest w tym coś więcej: „Pogoda jest bardzo zmienna. Potem za mokro, potem za sucho. Ponieważ klimat się zmienia, ryzyko nieurodzaju wzrosło. Dzięki Chatce Ziemniaczanej rozkładamy to ryzyko. „Korona jeszcze bardziej ułatwiła podjęcie decyzji. „Nasze stodoły są pełne ziemniaków. Są spożywane znacznie mniej. Nie ma festiwali, cateringu, innych dużych wydarzeń. Więc nie piecze się żadnych frytek. ”
Chata ziemniaczana eliminuje pośredników: zarobki są zatem znacznie wyższe. Z drugiej strony, aby osiągnąć znaczny zysk, trzeba zbudować całkiem spory biznes.
Ciesz się w domu
„Koncentrujemy się nie tylko na osobach prywatnych, ale chcemy także zaopatrywać producentów warzyw, którzy stawiają na czystą jakość. Z ziemi do ust. Jestem przekonany, że jest na to rynek. Ten czas w tym pomaga. Restauracje są zamknięte, więc ludzie chcą dobrze się bawić w domu. ”
Istnieje również możliwość zamówienia online, cebulę, frytki i ziemniaki możemy dostarczyć do domu.
Bulwa Ameryki Południowej
Celem jest oczywiście zarobienie dodatkowej ilości dodatków na kanapce. Jednocześnie Diny chce postawić bulwę z Ameryki Południowej w centrum uwagi. „Mam wielką miłość do ziemniaków. Wspaniale jest widzieć kwitnące rośliny, podczas gdy w międzyczasie wszystko dzieje się pod ziemią. A z ziemniaków można zrobić naprawdę wiele w kuchni. Chciałbym to przekazać swoim klientom. ”
Dlatego w Chatce Ziemniaczanej – całkowicie koronoodpornej, bo Diny jest tylko w tle – pojawiają się też książki kucharskie, w których główną rolę odgrywa piszczałka.
Tylko to …
Jesteśmy dla wszystkich, którzy czują się zaangażowani w nasz region. Czy też chcesz wiedzieć, co się u nas dzieje i co to oznacza dla Ciebie? Nasi reporterzy są uszami i oczami regionu i sercem ludzi. Dzięki temu możemy dostarczać najlepsze wiadomości regionalne bez zamieszania, ale zawsze z przyzwoitością. Ale oczywiście możesz również skontaktować się z nami, aby uzyskać wiarygodne (między)krajowe wiadomości, sport i rozrywkę. Z nami możesz dotknąć tego, co przeczytasz, zobaczysz lub usłyszysz.